Strzał w dziesiątke

Wczoraj dostałam nietypową ofertę pracy. Od jakiegoś czasu szukam właśnie dodatkowego zajęcia, gdzie bym mogła poznać nowych ludzi, nauczyć się czegoś. Męczy mnie już trochę te liczenie, siedzenie przed komputerem, a przede wszystkim brak ruchu. Niby dwa razy w tygodniu chodzę na jogę, ale to za mało.  Dzwoniła do mnie Pani z agencji reklamowej, czy nie zgodziłabym się wziąć udziału w reklamie szamponu do włosów. Trochę to dziwne, ale się zgodziłam. Od razu też wspomniała, że kręcić ją będzie firma  z Poznania i objaśniła wszystkie szczegóły. Coś nowego, kto wie, może zmienię zawód?

Dziś mam trochę luźny dzień, bo wczoraj siedziałam do późna, więc sobie trochę posiedzę na blogu. Jak się relaksujecie po pracy albo, gdy macie dzień wolny. Ja słucham muzyki, czasem wyjdę z kolegami na kręgle. Muszę się przyznać, że nawet nieźle mi to wychodzi. Udaje mi się wygrywać z chłopakami. Mamy taką umowę między sobą, że kto przegra robi obiad całemu towarzystwu w sobotę. Dzieję się tak przynajmniej raz na miesiąc. Cieszę się z takich dni, bo wtedy możemy pobyć razem, powspominać dobre czasy. Cenię sobie takie dni. A jak jest u Was?

Hej witam Was. Długo się zastanawiałam nad tym, czy założyć bloga, ale pomyślałam sobie, czemu nie? Z zawodu jestem księgową, więc połowę swojego dnia spędzam na liczeniu cyferek i papierach, więc może czas by trochę popisać. Nie mam zdolności pisarskich, a moje oceny z języka polskiego były dosyć średnie, więc wybaczcie mi, jeśli będę robić jakieś błędy. Umysły ścisłe z reguły nie przepadały za polskim w szkole. Przynajmniej tak było w moim przypadku.  Blog nie będzie miał żadnego tematu przewodniego, będę pisała w wolnych chwilach i pod wpływem jakiś wydarzeń. Jeśli ktoś jest ciekawy, to zapraszam.